Ostatnio przeczytałam w gazecie że zagra nową Coco Channel. Myślicie, ze dobrze zagra
największą projektantkę wszech czasów, bo wg mnie dobrze wypada w filmach kostiumowych.
Też słyszałam. Ale zastanawiam sie po co kręcją kolejny film o Coco, przecież już jest francuski. Osobiście uważam że postać że jej postać jest niesamowicie nudna i bezberwna, oprócz tego że miała talent do szycia, projektowania i nowoczesne wyczucie smaku to tak naprawde nic ciekawego sobą nie reprezentowała. Mogliby zrobić coś nowego a nie odgrzewane kotlety. Po za tym Keira zwykła grać postacie pełne emocji których rola wymaga użycia dużej eksprecji uczuciowej a Coco według mnie to jest usobienie przeciwieństwa właśnie tego o czym pisze. Nie wiem może nie wiem wystarczająco o Coco ale widziałam co Audrey zrobiła z tą postacią co widze/czytam. Postać Coco otacza blichtr i prestiż ale co oprócz tego ? Nie wiem jak Keira wyobraża sobie tą role ale widziałabym ją bardziej w czymś ambitniejszym.
Filmów o Chanel jest więcej niż ten najsławniejszy z Audrey Tautou, widziałam co najmniej trzy, z czego żaden tak naprawdę mnie nie porwał.
Nigdy szczególnie nie interesowałam się osobą Chanel, przeczytałam kilka artykułów w "modowych" gazetach, obejrzałam filmy i myślę tak jak Ty -
nie jest to jakoś specjalnie ciekawa postać - jedno co pewne - miała skłonności do konfabulacji i ciężko stwierdzić czy to co o niej wiemy to prawda
czy kreacja jej wyobraźni.
Ostatnio wyszły dwie biografie Coco Chanel więc może to skłoniło wytwórnie do planowania kolejnej filmowej produkcji, choć zastanawiam się czy to nie
chwyt marketingowy, w końcu Keira jest twarzą perfum Mademoiselle i na czerwonym dywanie niemal zawsze nosi projekty z d.m. Chanel...
To ma być tylko film krótkometrażowy nakręcony z Karlem Lagerfeldem z okazji setnych urodzin domu mody Chanel :)
A co jest nie tak z filmem z Audrey Tatou o CoCo Channel, ze musza krecic nastepny? A no tak, zapomnialam, ze Amerykanie posiadaja ogromna niechec do napisow w filmach, wiec wola poczekac na swoj remake eurpejskiego czy jakiegokolwiek innego filmu i obejrzec go w ojczystym jezyku - nawet brytyjskie ledwo sie kwalifikuja.
to, że powstał jeden film o CC nie oznacza od razu, że mamy się już tym tematem nie zajmować - bez przesady. ten film powstał dla uczczenia 100 rocznicy założenia marki. poza tym o ile mi wiadomo, nie jest to produkcja amerykańska.
ja się cieszę na ten film, bo dla mnie tatou jest strasznie nijaka, nie lubię jej gry aktorskiej.
W CoCo lezy wielki potencjal jako inspiracji dla tworcow filmow o niej, wiec nie dziwie sie, ze go wykorzystuja. Po prostu oburzyl mnie nieco czas, tak krotki, w jakim powstaje film po filmie o tej samej tematyce. Mogliby dac czlowiekowi odetchnac.
Tak, to faktycznie duzy okres czasu. Wybacz za sarkazm, ale i tak nie rozumiem tego robienia filmow co jakis (krotki) czas. No ale wracajac do punktu wyjscia ciesze sie, ze to Keira zagra glowna role, lubie ja i fajnie jest ja zobaczyc znow w czyms nowym.
trochę się z Tobą zgadzam. to tak jak z filmami o Janie Pawle II. w ciągu krótkiego czasu stworzono ich co najmniej tuzin. tuzin niezbyt dobrych filmów. można było zrobić 2/3 filmy, ale dobre, zamiast niepotrzebnie eksploatować temat. jeżeli chodzi o coco, jest to dla mnie trochę usprawiedliwione przez fakt, że niedługo będzie 100 rocznica założenia marki.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
