Nie, słuchaj Magda, nikt Cię nie zjedzie za to, a na pewno nie ja ;-) każdy ma inny gust, ja też nie uważam, że keira jest jakimś platynowym bóstwem, bo nie jest. Uważam też, że każdy ma swoje zdanie i nie należy go obrażać, tylko dlatego, że nie jest podobnego zdania jak wszyscy wkoło. Faktycznie ma bardzo wysuniętą dolną szczękę, nie wiem czy może nosiła aparat w dzieciństwie, czy nie, ale to ją chyba najbardziej szpeci. Włosy ma fatalne, to jest chyba najgorsze, nie ma co się oszukiwać. Jak w Piratach maiala doczepiane, co zresztą sama przyznała. Cienkie, takie mysie. A szkoda bo ma ładne oczy. No ale nie wszyscy mają grube, gęste włosy. Figury się nie będę czepiać, bo sama mam nie lepszą... No cóż. Ja też nie lubię swoich 43 kg, a nic nie mogę na to poradzić...

Ja też, pomimo iż lubię Keirę, nie będę Cię krytykować, bo z jej wyglądem bywa różnie. Raz lepiej, raz gorzej. Na sesjach zdjęciowych- wiadomo- wygląda ładnie. W rzeczywistości...jak już wspomniałaś ma brzydkie włosy. Cienkie i oklapnięte. Zęby też wyglądają czasami nieszczególnie. Co do figury- to przemilczę, bo myślę, że Keira ma taką przeminę materii. W mojej klasie też są takie osoby, które mogą jeść i jeść a i tak będą chude jak szkielet. To nie jest ich wina. Jednak uważam, że bywają aktorki i aktorzy, którzy wyglądają o wiele gorzej, a pomimo to robią karierę. Liczy sie nie tylko wygląd.

W Piratach wyglądała ładnie, na zdjęciach już nie jest taka ładna :) Choć jakaś tam super brzydka też nie jest.

pozdrawiam

Z makijażem czy bez, dla mnie zawsze wygląda slicznie, ale to oczywiście tylko moje zdanie.

Zobacz jej zdjęcia na moim blogu .

No cóż figury może nie ma doskonałej ale i tak wygląda ślicznie :) Fakt na pierwszym zdjęciu na twoim blogu troche dziwnie wyszła.Ale to raczej wina jej stylistów ;)

o wyglądzie już chyba wszystko powiedziałaś (i zgadzam się z tym) ale dodam jeszcze, że nie podoba mi się jej gra, jej paskudny akcent i ta wystająca szczęka jak sie np uśmiecha
nie rozumiem nad czym zachwyty i dlaczego ona teraz takie dobre role dostaje, jest STRASZNA

MOIM ZDANIEM Keira wcale nie jest brzydka. Ale to tylko moje zdanie. Każdy ma inny gust.
Co do jej wysuniętego podbródka, to mi się on podoba:) Dodaje jej trochę takiego charakteru, wyrazistości.
Co do figury, to w pierwszej części "Piratów" wyglądała przecież dobrze. Ale to było, zanim strasznie schudła...

schudła do roli Ginewry w Królu Arturze, nie wiem tylko czy nie da rady spowrotem powrócić do swojej poprzedniej wagi czy po prostu nie chce :)

Akurat na tym zdjęciu jest ładna, lecz gra aktorska to 4/10, no moze 5/10.......

A ja myślę, że Keira na sesjach zdjęciowych jest przerabiana. Po prostu. Kiedy zobaczyłam jej zdjęcie z sesji to pomyślałam: "Jaka ona jest śliczna", ale kiedy zobaczyłam jej zdjęcia ot tak z ulicy to byłam w dużym szoku. Nie patrzcie na zdjęcia z sesji, tylko na te jak Keira wygląda na codzień, a trzeba przyznać, że bardzo słabo. Jej twarz i te włosy...

Wiesz co, nabierasz się na wszystko, co widzisz w internecie? 'Widziałam jej foty, jak była bez make-upu. Normalnie ZOMBIE.' Gdzie? Na pudelek.pl? 'A te jej włosy... cienkie, oklapnięte, nijakie. A ta jej figura... Mogłaby więcej jeść,wygląda jak szkielet obleczony w skórę. Poza tym ma krzywe zęby i okropny podbródek.' Nie wiem, może masz jakieś kompleksy, ona jest po prostu szczupła, dużo razy to wyjaśniała. A to z krzywymi zębami i podbródkiem pozostawiam bez komentarza, chciałabym tylko ciebie zobaczyć...

Wybacz, ale nie wchodzę na żadne pudełka, w przeciwieństwie do innych osób. Wyobraź sobie, że też jestem szczupła i nie mam zamiaru się tobie pokazywać, żeby zaspokoić twoją chorą ciekawość.

Dla mnie jednak jest bardzo ładna, taka... stosunkowo naturalna. :D

NO JASNE ZE JEST BRZYDKA!!! W koncu ktos sie ze mna zgadza! hmm robicie postepy.. przynajmniej niektorzy

Guga, ja się z tobą zgadzam pół na pół, bo Keira wydaje się ładna na premierach (niektórych) oraz na sesjach zdjęciowych. Kiedy jednak paparazzi zrobią jej zdjęcia na ulicy to wygląda koszmarnie.
Tak więc z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że ostry makijaż i sesje zdjęciowe mogą z szarej myszki zrobić księżniczkę z bajki.
Pozdrawiam.

Keira jest ładna

Byłaby 100 razy ładniejsza gdyby przytyła troszkę, gdyż na niektórych zdjęciach wygląda co najmniej nie smacznie.

Nie chce się nikogo czepiać, ale takie myślenie jest bardzo puste. Są ludzie, którzy maja więcej urody, są tacy którzy mają mniej, a dla was to urasta do rangi ogromnego problemu. Wg. mnie liczy sie to, jak Keira gra i jakim na co dzień jest człowiekiem. Gra z filmu na film coraz lepiej, zaczyna radzić sobie z mimiką i jest naturalna. Co do tego jakim jest człowiekiem- nie znam jej, ale nie wygląda na zmartwioną czy przybita życiem, a to chyba najważniejsze, że jest szczęśliwa i nie ma ze sobą problemów. Skoro jej nie przeszkadza szczupła figura, wystający podbródek czy krzywe zęby, to dla mnie też nie ma problemu. Wolę ją niż jakąś wypacykowaną lalunię po 10 operacjach, która na ekranie emanuje biustem nie talentem. Pozdrawiam!

ja również uważam, że boginią urody to ona nie jest, ale znowu taka fatalna? w końcu nikt nie jest doskonały, a skoro ona dostaje role to znaczy to, że to całe śmieszne hollywood wychodzi (powoli, to fakt) z ery kamienia łupanego:)

Och! Ale zamieszanie robicie! Wiadomo, że bez makijażu wygląda jak szara mysz! Ale czy ona musi się codziennie robić na bóstwo? To zwykła kobieta, która chce mieć czasem trochę luzu. Ja uważam, że jest bardzo ładna, ale wiadomo, że na premierze musi ładnie wyglądać. Ciągle ma chodzić z make-upem? Przecież mnóstwo aktorek jest po prostu...no są przeciętne. A Keira bez makijażu nie wygląda tak źle. Nie jest jakimś straszydłem. Lepiej zobaczcie sobie Hilary na moim blogu! Wszystkie aktorki chcą mieć trochę luzu, a wy robicie aferę jakby się pokazała w worku po ziemniakach ;)
Pozdrawiam :)

* zobaczcie Hilary Duff na moim blogu. Przepraszam, nazwiska nie podałam.

moim zdaniem nie wszytko polega n tym czy dziewczyna ladnie wyglada... ona ma niepowtazalny magnetyzm ze lubi sie na nia patrzec i sluchac :)

A ja uważam, że Keira nie jest ani brzydka, ani ładna. Jest przeciętna. Podziwiam ją za naturalność (tzn. wtedy, kiedy chodzi po ulicy). Zresztą pomyślcie, co by było, gdyby wszystkie aktorki były nieziemskimi pięknościami. Na pewno byłoby strasznie nudno. Liczy się przede wszystkim talent, a nie uroda. Co do anoreksji Keiry - raczej nie jest anorektyczką, ale nie dziwię się, że ktoś posądził ją o anoreksję kiedy pojawiła się na premierze (nie pamiętam już jakiego filmu) w tej złocistej sukni ukazującej jej wystające żebra. Tak szczupła osoba powinna uważniej dobierać strój. Mogę jej wybaczyć tę drobną wpadkę :)
Pozdrawiam
P. S. Jak chcecie zobaczyć prawdziwą anoreksję to poszukajcie sobie zdjęć w Google. Ostrzegam jednak, że możecie przeżyć mały szok. Serio.

Dla mnie Keira jest ladną kobietą ;) Fakt, nie podoba mi się to, że staje się coraz chudsza, lecz to nie jest jeszcze (podkreslam jeszcze) anoreksja.
Po za tym nikt nie jest idealny, a raczej trochę nietaktownie bylo by powiedziec, ze jest ona kompletnie brzydka..

Zgadzam się. W ogóle to ona się poprawiła. Widziałam jej ostatnie zdjęcia.

Wiesz...nikt nie wygląda idealnie,ale po części się z Tobą zgadzam.Przyznaję,że jest trochę za chuda,ale lubię ją bardzo jako aktorkę.Bez makijażu wygląda nie najlepiej,ale z nim ładnie :)

Ty lepiej popatrz na siebie. Każdy jest ładny na swój sposób.

Zresztą czy tak bardzo liczy się uroda?Ma dziewczyna talent i to się najbardziej liczy!

Piękno jest pojęciem względnym .

Osobiście uważam, że Keira nie jest brzydką osobą. Jej uroda jest dość...oryginalna. (I podoba mi sie ten jej wysunięty podbródek;))
To prawda, najlepiej wygląda na sesjach zdjęciowych. Na premierach oraz galach nieco gorzej, a przyłapana przez paparazzich...bardzo, bardzo przeciętnie.
Ale przecież najbardziej liczy się to, jak gra i jak wygląda w filmach, prawda?;)

Moim zaś zdaniem jest to zjawiskowo piękna kobieta. I nie ma mowy o żadnej anoreksji (a widziałam w życiu kilka przypadków). Taką ma figurę - bardzo szczupła w talii i drobniutki tors (bardzo mały biust). To się zdarza wielu kobietom, ale jakoś w życiu nie przeszkadza. I bardzo dobrze, że nie robi sobie jakiś kretyńskich operacji plastycznych - dopiero by groteskowo wyglądała.

Generalnie to większość kobiet lepiej wygląda, kiedy się je odpowiednio umaluje :)

I jeszcze akcent (niektórym się nie podoba) - uwielbiam, cudeńko po prostu, kwintesencja "brytyjskości" :)))