Hm...do Keiry jestem bardziej przekonana, bo z Natalie widziałam mało filmów.:))
Keira tak czy siak jest moją ulubioną aktorką, ale Natalie jest raczej lepsza i ją też bardzo lubię ;).
No i własnie to jest jeden z tematów, na który nie potrafię za wszelką cenę odpowiedzieć. Obie sa piękne i obie są doskonałymi aktorkami - do tego ograniczy się moja wypowiedź. ; ]
Wyglądają identycznie :D ale Keira to moja ulubiona aktorka, do Natalii nic nie mam. Dzierży moje imię:P
Wyglądają identycznie?? haha,głupszej wypowiedzi nie czytałam. Natalie jest poprostu piękna,a Keira ma ciekawą urodę,jest nawet ładna choć baardzo dziwna. a co do aktorstwa to juz nie przesadzajmy...Keira gra dobrze jedną role:elizabeth swann...w kazdym filmie w jakim gra odgrywa tą samą postać...natomiast natalie potrafi zagrac chyba kazdy charakterek...jest naprawde dobrą aktorka. Keire lubie,ale porównywanie jej do Natalie jest poprostu obrazą dla panny Portman. POzdrawiam:)
keira mogłaby konkurowac z natalie jedynie w dziedzinie 'urody', bo jeżeli chodzi o aktorstwo to do pięt jej nie dorasta
Portman jest przecież koszmarną aktorką, a co do urody to nic specjalnego, Keira przewyższa ją pod każdym względem.
Nie bluźnij człowieku.
Keira całkiem dobrze gra w Piratach. Reszta jej ról to przeważające kostiumówki i choć spisuje się, niewiele pokazała jako aktorka, porównując z czarującą i wszechstronną Portman.
Komedia, dramat, przygodówka czy obyczaj - Natalie spisuje się fenomenalnie.
portman zbrzydła w ostatnim czasie, kiedyś była o wiele ładniejsza, nie wiem, od czego to zależy, ale z wiekiem jej rysy się wyostrzają i wygląda coraz gorzej, z Keirą jest odwrotnie ;p (jako nastolatka wyglądała koszmarnie, a od Piratów z Karaibów wzwyż jest coraz ładniejsza :D)
Bez dwóch zdań Natalie (przynajmniej pod względem urody bo o talencie w ogóle nie ma co tu opowiadać ani jedna ani druga nie ma go za wiele)
W sprawie Keiry...gdyby rzeczywiście nie była dobrą aktorką nie uzyskałaby tak wielu nominacji do nagród. To chyba jasne.:)
nominacje i nagrody to już niestety żaden wyznacznik; Natalie dostała Oscara i co? łyso? :P a tak serio - Natalie ma mega talent, super się słucha wywiadów z nią; Keira ma urodę Leny Heady, ale brak jej talentu Portman
Natalie się miło słucha, bo jest bardzo inteligentna, dobrze wykształcona i ma dobrze poukładane w głowie, sława jej nie uderzyła do głowy jak widać, aczkolwiek, trochę osłupiałam jak gdzieś przeczytałam, jak to wścieka się, że przytyła w czasie ciąży i wygląda jak wieloryb, nie może na siebie patrzeć i w ogóle - puste to trochę i przerażające, biorąc pod uwagę stan w jaki siebie wpędziła przy graniu w Czarnym Łabędziu, gdzie nie tylko wyglądała całkowicie aseksualnie, ale przede wszystkim jak jakaś anorektyczka
Owszem Natalie nie ma go wcale, ale Keira jest dobrą aktorką. I jest piękna, chyba najpiękniejsza kobieta na świecie, podczas gdy Portman jest zwyczajnie przeciętna.
Dzięki za tę odpowiedź, naprawdę wniosła do mojego życia wiele, nie tylko bezsensowne powiadomienie.
Ja tam wole Keire .
Dla mnie świetna w `Dumie i uprzedzeniu` , `Doktorze Żywago` , `Piratach z Karaibów` . Jest młodziutka i jeszcze wiele przed nią . Trzymam kciuki .
Zdecydowanie wolę Keirę. Natalie Portman nie wydaje mi się być tak dobrą i naturalną aktorką jaką jest nominowana do Oscara "piratka" :-)
Heh Natalie tez była nominowana do oscara...nie jest dobrą i naturalną aktorką??:P no ok ja juz tu nie wchodze,bo widze ze tu aż sie roi od zakochanych fanek w bardzo naturalnej "piratce" ...;)
Eeee... Co to za porównanie... Oczywiście, że Natalie Portman - ma lepsze role, o większym prestiżu i ciekawszy warsztat.
Keira jest bardzo obiecującą aktorką, lubie ją i nie neguję wyjątkowej urody, ale Nathalie rzeczywiście jest fantastyczną aktorką, moim zdaniem jest w stanie zagrać wszystko, bardzo dobrze dobiera sobie role - a to też plus.
Ale i tak bardzo lubie obie panie
Przecież Natalie jest koszmarna, w ogóle grać nie potrafi, przepraszam za wyrażenie ale rzygać mi się chce kiedy ją widzę. A Keira jest chyba najpiękniejszą kobietą na świecie i w kwestii gry aktorskiej przewyższa Portman o wiele.
Natalie, jest ladniejsza, lepiej gra i ma w sobie to cos. Keire tez uwielbiam, ale zdecydowanie dla mnie Portman.
ja też wolę keire. ale na boga przeciez ona nie grała tylko w piratach ! jak wolicie ją tylko dlatego to powodzenia .
Keira czy Natalie... Hahaha.
Cóż Natalie jest jedną z najlepszych aktorek, jakie widziałam na ekranie, jednak jest aktorką charakterystyczną, przykre, ale prawdziwe. Według mnie aktor powinien być wszechstronny, a nie charakterystyczny. Zupełnie nie sprawdziła się dla mnie w "Gwiezdnych Wojnach" czy we "Wspaniałym Emporium..." i nie, dlatego że źle zagrała, ale zwyczajnie to nie jest jej para kaloszy, jakby nie miała serca do takich ról i aż razi to jak bardzo nie znajduje się w takiej scenerii. Jednak jeśli chodzi o role mocno dramatyczne jak np. w „Leonie”, "Closer" czy "Free Zone" to aż mnie skręca z zachwytu nad tym jak gra. No i jest niesamowicie piękna.
Co do Keiry. Aktorsko Natalie nie dorasta do pięt, to fakt. Jednak ma w sobie jakiś magnetyzm, któremu trudno się oprzeć. Ma bardzo interesującą urodę, bardzo podoba mi się jej "brytyjska mimika" i strasznie pociąga jej akcent. Lubię ją w filmie "Domino”, choć nie zachwyca tam grą aktorską. Domino była według mnie złamaną życiem kobietą, a Keira zagrała ja jak laskę, która zwyczajnie nie wie, co zrobić z czasem i szuka wrażeń, różnica w odbiorze zasadnicza. Wydaje mi się ze głównym środkiem, jakiego używa Keira są jej wdzięki. Wie jak ich używać żeby było widać tylko ją.
Tak czy owak filmy z jedną i drugą oglądam bez wyboru. Od największej bzdury, po fantastyczne filmy.
Obie fajne, ladne :P Ale jednak Keira:P......................................................................... .
Zdecydowanie - Portman.
Moim zdaniem - jedna z najlepszych aktorek nowego pokolenia. Mimo, iż w swojej karierze dokonała kilka złych wyborów (choćby Gwiezdne Wojny), to z pewnością ma wielki talent.
GWIEZDNE WOJNY TO ZŁY WYBÓR, ZARAZ SOBIE W ŁEB STRZELĘ, KAŻDA AKTORKA MOŻE JEDYNIE MARZYĆ O TAKIEJ ROLI. A to że Portman ją zepsuła bo nie ma za grosz talentu to kompletnie inna sprawa.
Keira dla mnie ma taką brytyjską urodę - blada, ciemne brwi, uwydatnione kości policzkowe. Jest niezła i przykuwa niezwykle uwagę widza. No i bardzo pasuje do tych sukni dworskich w jakich występowała i w Piratach i w Elisabeth, taka wytworna :-] Aktorsko nieźle, ale nie zachwyca.
Natomiast Natalie jest naturalnie piękna i bardzo lubi aktorskie wyzwania i trudne role, np.: striptizerka Alice w Closer. Dla roli potrafi się poświęcić - ogolenie głowy w V jak Vendetta. Wierzę, że niedługo dostanie taką propozycję, że jej rola zachwyci wszystkich - ma ogromny potencjał.
Z bitwy wychodzi więc zwycięsko Natalie :-)
Zdecydowanie Keira <3 Z Natalie widziałam chyba 2 albo 3 filmy. Z Keirą widziałam chyba każdy film <3 Jest boska w swojej grze.
Wg. obie są świetnymi aktorkami, cenie je mniej więcej tak samo, chociaż do Natalie mam słabość, nie tylko z powodu tego, że "dzierży moje imię" (że zacytuję daleką poprzedniczkę), ale rola w "V jak Vendetta" mnie zachwyciła. Kreacjom Keiry trochę brakuje do ról Natalie.