PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118738}

Księżniczka złodziei

Princess of Thieves
6,2 3 757
ocen
6,2 10 1 3757
Księżniczka złodziei
powrót do forum filmu Księżniczka złodziei

Co mnie denerwuje w tego typu filmach to ciągle ta sama konwencja. Była już kobieta muszkieter, pewnie był też film o córce Zorro i może jeszcze Ivanhoe... W tym wypadku mamy Keirę 'rybie usta' Knightley jako córkę Robin Hooda. Tendencyjność jak u Orzeszkowej i jak już wspomniałam konwencja oklepana, że aż strach się bać. Tatuś Robin Hood pojawia się w domu tyle co nic, córeczka stoi przy garach ale tradycyjnie ma ambicje i buntuje się przeciwko tatuśkowi, który nie ma z nią dobrego kontaktu. Oczywiście niewiadomo skąd wynajduje babski kostium Robin Hooda, obcina włosy - jak zawsze do brody (ciekawe że nigdy kobiety nie wpadły na pomysł aby ściąć się faktycznie na bardzo krótko skoro chcą robić za faceta) i wyrusza w dal. Hej ho. Towarzyszy jej kumpel mnich, który potem jest o nią tradycyjnie zazdrosny. W kraju bida (a to ciekawe, bo ponoć Rychu Lwie Serce wtedy rządził), Rychu jest na łożu śmierci i chce żeby jego przybyły z Francji syn - Filip przejął tron. Książę Jan chce sam zająć stołek więc każe dopaść Filipa i zabić go (a jakbyście nie wiedzieli Filipa ma eskortować Robin Hood). Tradycyjnie Robin Hood zostaje złapany, tradycyjnie Filip błąka się po lesie podając się za służącego, tradycyjnie spotyka Keirę 'rybie usta', tradycyjnie coś iskrzy między nimi, tradycyjnie kolega-mnich rzuca się by osłonić Filipa przed strzałą (ten ciołek mógł się schylić a nie stać pół godziny), tradycyjnie mamy turniej łuczników, tradycyjnie Keira 'rybie usta' rozszczepia strzałę na dwoje, tradycyjnie ratuje tatuśka, tradycyjnie Filip zasiada na tronie i tradycyjnie chciałby aby 'rybie usta' przy nim zostały, ale 'rybie usta' odmawiają. Aha i oczywiście tradycyjnie tatuś jest dumny z córki i od tej chwili chce z nią działać w spółce. Po prostu bomba. Film się ogląda jakby się jadło odgrzewane kotlety. Historia Robin Hooda jest oczywiście fajna i napewno można ją oglądać wiele wiele razy, ale wnerwia mnie po prostu gdy chca nakręcić to samo tylko w wersji babskiej. Co chcą przez to osiągnąc - nie wiem. I takim sposobem tworzą bohaterki, które starają się udawać mężczyzn latając po lesie z tuszem na rzęsach, kobiety silne, buntująe się, ratujące świat. Na litośc boską, ile można. A Keira, jak Keira - gdy oglądałam "Piratów z Karaibów" uznałam, że jest dobra. Może i jest, ale tylko w takich rolach - panienek, które chwytają za broń i ratują wszystko i wszystkich plując się na wszystko. Keira tradycyjnie szczerzyła zęby (ona zawsze szczerzy zęby gdy próbuje okazać złość, co mnie po kilku filmach ze szczerzeniem zębów doprowadza do szału). Więc tak jak mówię - w takim filmie, w takiej roli - może być. Gra i to jej wychodzi. Ale nie widzę jej w żadnej innej roli. Ona się chyba nie nadaje do czegoś skomplikowanego bo jej kreacje są zawsze takie same, a przecież skoro jest aktorką powinna się umieć zmienić całkowicie. Ale młoda jest to o ile moda na nią się nie skończy - może się wyrobi i zagra w jakimś ambitniejszym filmie. Podsumowując - to się da oglądać, ogląda się dobrze, pod warunkiem że na chwilę wyłączymy mózg i nie będziemy myśleć o tym co za chwilę będzie, bo to jest tak łatwe do przewidzenia jak fakt, że po poniedziałku następuje wtorek.

ocenił(a) film na 1
May_morning

ej nieeeee no weee, daj spokój, nie było do końca tradycjnie, bo 'rybie usta' nie została królową, czyli jest pewien nowy akcent. szkoda tylko siedzieć i oglądać toto (film znaczy się), bo to jest tragedia - ale nie antyczna ;-P

May_morning

Masz ZUPEŁNĄ RACJĘ. wszystko jest oklepane. Nie będe powtarzać twoich słów, bo trafnie określają ten film. Ale jeszcze jedno...masz wrażenie, że gdy Keira nie zgodziła się, żeby poślubić Księcia Filipa, zrobiła to tylko dlatego, że reżyser nie chciał, żeby film był przewidujący, kiczowaty? Nie mam nic przeciwko Happy Endom, ale muszą one miec sens.A tutaj na przekór nie było szcześliwego zakończenia. I jeszcze ten komentarz narratora, konczący film...kojarzysz? żałosne.
Poza tym, zupełny brak klimatu średniowiecznej Anglii, angielskiego akcentu, średniowiecznych klimatów, szlachetnych rycerzy, czyli wszystkiego, co powinno być w tego typu filmie.
Bardzo lubię Robin Hooda, szczególnie ten film z Kevinem Costnerem, ale kontynuacja, i to tak żałosna, jest bez najmniejszego sensu.
Pozdrawiam:)

May_morning

No przyznaje, film to klapa. Klimat naprawde jest strasznie sztuczny, jak bajka dla dzieci, ale moim zdaniem Keira jest utalentowana aktorka, fakt ze to były jej pierwsze filmy i zagrała jak zagrała. Musicie obejrzec jej nowe filmy takie jak "Obłęd" zagrała naprawde dobrze!

May_morning

Moze tematyka i zdarzenia tradycyjne i do przewidzenia, ale ja lubie te "rybie usta" i nie podoba mi sie ze mowisz na Keire wlasnie w ten sposob.

May_morning

A ja czekam na film o córce Terminatora. I może polski o córce Bohuna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones